Jeżeli ktokolwiek kiedykolwiek nazwie Uniwersytet ekonomiczny we Wrocławiu kampusem, przysięgam, że ze śmiechu spadnę z krzesła. Mając porównanie z moją obecną uczelnią, nasza cudowna alma mater to najwyżej jakiś mikro-kampusik. Kampusiątko.
Universitat Autonoma de Barcelona to miasteczko. Prawie jak...Strzelin! ;) (Tatar high five!). Ma własne sklepy, fryzjera, restauracje, osiedle mieszkalne i bezpłatną linię autobusów, która wozi studentow od jednego budynku do drugiego. Podroz z jednego konca uczelni na drugi zajmuje mniej wiecej tyle co przemieszczenie się z KOZ na maja. Bez kitu! Czuje się tu strasznie malutka...
Dzisiaj po raz pierwszy byłyśmy na zajęciach. Dostałyśmy szitowy czerwony plecaczek erazmusa, zieloną teczkę, mnóstwo gadżetow, książeczek i innych świstków - por supuesto wszystko po katalońsku... Wśród erazmusów krąża złowieszcze plotki, że aż 70% przedmiotów na UAB jest w tym języku...Ale jak na razie całe szczęście trafiłam tylko na castellano. Pan od handlu międzynarodowego mówił wprawdzie z jakimś francuskim akcentem, ale było miło;) Przez pierwszą godzinę z wielkim poświęceniem tłumaczył co to jest koszt alternatywny, pytając co chwilę czy entendemos. Przez drugą godzinę wyjaśniał teorię Ricardo na przykładzie Picassa i Degasa którzy malują obrazy i koszą trawniki...
Jarek B. zdecydowanie powinien brać z niego przykład!
Tyle o kampusach.
Wieczorem, dla równowangi, idziemy, z poznanymi Polakami erazmusami, na polisz najt do Czarnej Owcy - sympatycznej, erazmusowo-studenckiej mordowni w centrum BCN.
Bez kitu, Salud!
poniedziałek, 21 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
brzmi fantastycznie. Ja ;)
OdpowiedzUsuńJak z KOZ na maja...
OdpowiedzUsuńO stara, toż to wielkie musi być. ;P
Ptak pozdrawia. ;P
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńw ogole nie moge zdzierżyć, że ukradłaś mi tło bloga! :D
OdpowiedzUsuńnie zgub się tam, guapetona!
Jakieś fotki z kampusu. Ewou! brzmi bombastycznie :)
OdpowiedzUsuńale my w strzelinie nie mamy autobusów :/ czuję się gorsza... buziak od Maczugusta! :*
OdpowiedzUsuńfotki będą niedługo :)
OdpowiedzUsuńbuziaki dla was wszystkich tęsknie za wami dziubki i zapraszam:*
eee to w perugii taki uniwerek ekonomiczny 2, beskitu :P
OdpowiedzUsuńaha, będę bezczelna, ale kiedy mozna wbijać do bcn? :D
No pakujemy się i spyrtalamy do Ewy lachony :) ja dzisiaj właśnie zakończyłam moją turkmeńską przygodę ... :( a szkoda bo było super :) no i teraz siedzę w moim domku w Strzelinku (bez autobusów) ... Pozdro Ewito :) Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńTatarinio